Historia Prasy W Dobie Powstania Styczniowego - Prasa Tajna 1861-1864

Powstanie Styczniowe było największym i najdłużej trwającym zrywem narodowym w XIX wieku. Chociaż nie osiągnęło ono sukcesu militarnego, a po jego stłumieniu Polacy poddani zostali dotkliwym represjom, to o pewnym jego sukcesie mówić można w odniesieniu do reform społecznych, a z całą pewnością odniosło ono zwycięstwo w sensie moralnym. Przede wszystkim zjednoczyło społeczeństwo w antyzaborczej postawie, dzięki czemu stało się możliwe odzyskanie przez Polskę, w niespełna pięćdziesiąt lat później, niepodległości. Ponadto, powstanie stworzyło tradycje budowania i funkcjonowania organizacji podziemnej oraz wydawania prasy tajnej, a do tradycji tych sięgano w czasie drugiej wojny światowej, czy po wojnie – w okresie komunizmu.

Po upadku Powstania Listopadowego zaostrzono system cenzury prewencyjnej, a prasa przestała być rzetelnym, wiarygodnym źródłem informacji i forum swobodnego wyrażania opinii (zwłaszcza w Królestwie Polskim, gdzie do czuwania nad praktyczną realizacją kontroli prasy powołano specjalnie Komitet Cenzury). Nieco swobodniej publikować można było w Galicji, natomiast czasopisma emigracyjne przywożone były do kraju nielegalnie i z dużym opóźnieniem. Jednocześnie, wzrost nastrojów patriotycznych doprowadził między innymi do powstawania tajnych kół politycznych, których naturalną potrzebą było stworzenie systemu komunikowania się. Początkowo te tajne koła porozumiewały się za pomocą listów krążących z rąk do rąk, pisanych ręcznie, na ogół w jednym tylko egzemplarzu. Do kierowania ruchem manifestacyjnym służyły ogłoszenia i ulotki, które na przykład w październiku 1860 roku nawoływały mieszkańców Warszawy do bojkotu zjazdu trzech monarchów. Konferencja ta odbyła się w dniach 20–26 października 1860 r. w Warszawie. Uczestniczyli w niej Franciszek Józef I, Aleksander II i regent pruski książę Wilhelm. Dyskutowano o wydarzeniach rozgrywających się we Włoszech oraz poczynaniach Napoleona III, które zdaniem uczestników zjazdu zagrażały ustalonemu porządkowi europejskiemu. Z powodu dużej rozbieżności stanowisk konferencja nie osiągnęła zamierzonego celu - połączenia swych działań wobec powstańczych narodów.

Z czasem liczba oraz objętość ulotek wzrastała i pojawiły się pierwsze broszury. Coraz wyraźniejszy podział ruchu spiskowego, a także narastająca konieczność masowego oddziaływania na opinię publiczną doprowadziły w rezultacie w 1861 roku do uruchomienia bardziej systematycznego narzędzia agitacji, jakim była wydawana poza obiegiem cenzury prasa. Od tego momentu, aż do 1864 roku istniały dwa nurty czasopiśmiennictwa: tajny i oficjalny. W referacie tym skupiamy się na zjawisku prasy tajnej, jako fenomenie swoich czasów.

Poprzez określenie czasopisma tajne mamy na myśli, nie tylko czasopisma, które ukazały się w chwili trwania walk powstańczych, to jest w 1863 roku, ale również i te, wydawane poza oficjalnym obiegiem, które dotyczyły działań konspiracyjnych dopiero prowadzących do wybuchu powstania. Są to zatem dokumenty pochodzące z lat 1861-1864. Prasa tajna Powstania Styczniowego to wszystkie wydawnictwa o charakterze seryjnym, opatrzone numerem bieżącym, niezależnie od technik jakimi zostały wykonane, jaką miały formę i wysokość nakładu, a także od sposobów ich rozpowszechniania. Ukazywały się one przede wszystkim w Królestwie Polskim, które było głównym ośrodkiem prasy tajnej. Wychodziły też na Litwie, w Galicji oraz  na ziemiach ruskich.

Czasopisma te są dziś rzadkością. Dzięki przeprowadzonym w latach 60-tych XX wieku przez grupę polskich historyków (m.in. Stanisława Kieniewicza) pracom nad dokumentami i materiałami dotyczącymi powstania styczniowego, wiemy, że wydano ponad trzysta numerów czasopism – dokładna liczba to 304 numery. Wszystkie dane liczbowe pojawiające się w referacie zostały zaczerpnięte z opracowań: Prasa tajna z lat 1861–1864. Cz. 1. red. S. Kieniewicz, I. Miller, Wrocław 1970; Prasa polska w latach 1661–1864. red. Jerzy Łojek, Warszawa 1976.

Najwięcej numerów prasy tajnej, aż 212, ukazało się na terytorium Królestwa Polskiego, następnie w Galicji – 42 numery, na Litwie – 23, ziemiach ruskich – 16 i poza granicami Rzeczpospolitej – 11 numerów (w Królewcu, Wystruciu, Londynie).

Pierwsze czasopismo konspiracyjne, “Strażnica”, pojawiło się w sierpniu 1861 roku w Królestwie Polskim. Na Litwie prasa tajna zaczęła ukazywać się od listopada 1861 roku, zaś w styczniu 1862 roku – na ziemiach rosyjskich. W drugiej połowie 1862 roku prasa ta rozrasta się liczebnie i bardziej specyfikuje. Pojawiają się tytuły przeznaczone dla specjalnych grup odbiorców, takie jak: “Głos Kapłana Polskiego” dla duchowieństwa, “Prawdziwy Patriota” – dla rzemieślników i robotników, “Kosynier” – dla chłopów. Wybuch Powstania w styczniu 1863 roku spowodował kilkutygodniowy nieład i rozprężenie w prasie podziemnej. Kwietniowa reorganizacja struktur władz powstańczych, powołanie przez Rząd Narodowy pod koniec maja 1863 roku Wydziału Prasy oraz ożywienie działań powstańczych zaowocowało pojawieniem się wielu nowych tytułów. Miesiące wiosenne i letnie 1863 roku to okres najdalej posuniętej rozbudowy władz powstańczych, największego rozwoju partyzantki, a zarazem szczytowego rozkwitu prasy tajnej. Ukazywało się wówczas od 19 do 28 numerów miesięcznie. Spadek liczby gazet (poniżej 10 numerów miesięcznie) rozpoczął się jesienią 1863 roku, a spowodowany był między innymi wzmocnieniem policji i zaostrzeniem represji karnych wobec konspiratorów i uczestników podziemnego drukarstwa. Ostatni numer prasy powstańczej – numer „Niepodległości” – ukazał w lipcu 1864 roku w Galicji.

Spontaniczna działalność wydawnicza była dla spiskujących kół, nieposiadających ani odpowiedniego sprzętu ani też doświadczenia w tego rodzaju przedsięwzięciach, sprawą bardzo trudną technicznie. Sytuacja poprawiła się w momencie, kiedy do ich dyspozycji oddano zawodowych drukarzy. Początkowo czasopisma drukowano potajemnie w drukarniach oficjalnych, których pracownicy służyli sprawie Powstania. Z czasem zaczęto kupować i przywozić z zagranicy ręczne prasy drukarskie o niewielkich gabarytach i organizować tajne drukarnie. Wybuch Powstania, a wraz z nim tworzenie się podziemnego państwa polskiego, w pewnym stopniu uporządkowały sytuację prasy tajnej. Powołano na stanowisko dyrektora drukarń narodowych Józefa Bogdana Wagnera, którego zadaniem było wyszukiwanie bezpiecznych lokali, pozyskiwanie zaufanych pracowników (drukarzy, zecerów, preserów, gońców i kurierów), a przede wszystkim organizowanie maszyn i materiałów niezbędnych do funkcjonowania drukarni. Ostatecznie od połowy 1863 roku prasa tajna wydawana była w kilku drukarniach rządowych, w drukarniach prywatnych oraz w oficjalnych. Nie należy zapominać, że drukarnie te były również miejscem, w którym nieustająco wytwarzano też ulotki, odezwy, litografowane zaproszenia na msze za ojczyznę itp.

Chroniąc się przed wykryciem przez policję, tajne drukarnie uciekały się do różnorakich wybiegów. Powszechną praktyką była częsta zmiana siedziby drukarni czy wykonywanie kolejnych etapów prac drukarskich w różnych lokalach. Również czcionki, którymi składano tekst dobierane były z kilku drukarń, aby dodatkowo utrudnić ich identyfikację. Temu samemu celowi służyło podawanie na czasopiśmie fałszywego miejsca wydania oraz miejsca druku. Druk prasy tajnej odbywał się przeważnie nocą, a rano przychodzili gońcy, by zabrać i dostarczyć pisma do właściwych punktów ekspozytur. Często brały w tym udział kobiety, wykorzystując do przenoszenia nielegalnych druków swoje obszerne spódnice z krynolinami. Ponadto drukarnie narodowe, nadzorowane przez Wydział Prasy Rządu Narodowego, ubezpieczane były przez patrole Straży Narodowej. Czasopisma tajne sprzedawane były często na ulicach Warszawy przez studentów ukrywających je w rękawach mundurów, ale głównie kolportowano je za pośrednictwem organizacji; na wsiach wydawnictwa te udostępniano również księżom – do czytania z ambon i rozdawania chłopom.

Specyficzne warunki powstawania prasy tajnej – nieustanna groźba aresztowań, konfiskaty narzędzi i materiałów drukarskich oraz utraty wydrukowanego nakładu, a także chęć, a raczej konieczność szybkiego docierania z aktualnymi informacjami do czytelników –wymuszały pośpiech i małą dbałość o formę. Czasopisma te tłoczono na ogół w mniejszym formacie niż prasę jawną, dzięki czemu było je łatwiej kolportować czy ukryć. Poszczególne tytuły często zmieniały nie tylko format (np. kolejne numery “Głosu Kapłana Polskiego” różnią się formatem nawet o 22 cm), ale także i objętość (od jednej do nawet kilkunastu stronnic, np. “Sternik”, którego pierwszy numer liczył 13 stron, a kolejne były już pojedynczymi kartkami, czy “Prawda” – początkowo dwustronicowa, z czasem zwiększyła objętość). Przeważnie prasę drukowano na 2–4 stronach, często jednostronnie, wykorzystując różne techniki powielania (np. litografię). Zdarzało się, że nawet w ramach jednego numeru danego tytułu część nakładu była na przykład litografowana, część pisana ręcznie, a część drukowana (numer 4 “Strażnicy” z 30 kwietnia 1863 roku). Przeważał układ dwuszpaltowy, wiele było wydań jednoszpaltowych, do rzadkości należały trzyszpaltowe. Gazety te ukazywały się nieregularnie i miały charakter efemeryczny. Rzadko który tytuł osiągał więcej niż 10 numerów i ukazywał się dłużej niż pół roku. Wyjątkami są tu: “Strażnica”, “Głos Kapłana Polskiego” oraz “Ruch”. Nakłady były bardzo zróżnicowane – od znacznych, liczących 10 000 egzemplarzy (“Niepodległość”) do zaledwie 300–400 egzemplarzy (“Walka”).

W redagowanie czasopism tajnych zaangażowani byli członkowie ugrupowań politycznych (“białych” i “czerwonych”), a po wybuchu Powstania – przedstawiciele tajnej władzy, wśród których wymienić można chociażby Agatona Gillera, Franciszka Godlewskiego czy Edwarda Siwińskiego. Również w innych środowiskach rodziły się cenne inicjatywy wydawnicze, takie jak na przykład wileńska “Jedność” tworzona przez studentów, gazetka “Męczennicy” będąca dziełem uczniów Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie czy “Głos Kapłana Polskiego” redagowany przez księdza Karola Mikoszewskiego. W nielegalną działalność wydawniczą angażowali się także wybitni dziennikarze i literaci, między innymi Władysław Anczyc i Michał Bałucki – twórcy pisma “Kosynier”, przeznaczonego dla chłopów i młodzieży rzemieślniczej.

Nazwiska redaktorów – czołowych postaci świata literackiego i politycznego ówczesnych lat, świadczą o tym, że czasopismom tajnym ton nadawała warszawska inteligencja. Dzięki temu do ich poziomu literackiego nie można mieć zbyt wielu zastrzeżeń. Pisma te tworzone były z myślą o całym narodzie i zarówno pod względem treści, jak i języka dostosowywane odpowiednio do poziomu poszczególnych grup odbiorców, w ogólnym ujęciu – do poziomu intelektualnego przeciętnie wykształconego Polaka z XIX wieku. Dobrym tego przykładem mogą być tytuły: “Niepodległość” oraz “Dziennik Narodowy”. W czasopismach specyfikowanych tekst obfitował w treści stosowne dla danej grupy społecznej, a więc na przykład w tych przeznaczonych dla chłopów nawiązywano do tradycji powstań chłopskich, zaś w czasopismach dla duchowieństwa wykorzystywano w argumentacji autorytet Pisma Świętego.

Prasa tajna pozwalała – w odróżnieniu od nurtu prasy oficjalnej – na pełną swobodę wypowiedzi, lecz trzeba pamiętać, że przede wszystkim była ona nie tyle środkiem komunikacji co narzędziem agitacji i jej głównym zadaniem było aktywizowanie swoich czytelników do udziału w Powstaniu, podtrzymywanie wiary w zwycięstwo, a także piętnowanie zdrajców. Wszystkie czasopisma tajne głosiły hasło niepodległości i odrzucały ugodę z caratem, różniły się zaś między sobą stosunkiem do: koncesji nadanych przez carat, charakteru tajnej władzy, terminu Powstania, kwestii chłopskiej oraz sojuszu z obozem rewolucji rosyjskiej.

Teksty zamieszczane w prasie powstańczej należą do wielu gatunków dziennikarskich, odnaleźć wśród nich możemy: wiadomość prasową, reportaż, odezwę, apel. Autorzy często posługiwali się z jednej strony stylem poetyckim, patosem, wzniosłym słownictwem, z drugiej zaś wyrażeniami potocznymi. Starając się przekonać czytelników do przyjęcia stanowiska zgodnego ze stanowiskiem piszącego redaktora używano różnych środków wyrazu, na przykład w czasopismach ukazujących się tuż przed wybuchem Powstania często, aby aktywizować czytelnika, stosowano nakaz. Charakterystycznym dla tajnej prasy zabiegiem literackim mającym wpłynąć na świadomość czytelników było posługiwanie się w wypowiedzi kontrastem i stereotypami. Takie kontrastowe, czarno-białe zestawienie piętnowało wroga i bardzo pozytywnie ukazywało postaci obrońców, a także ograniczało możliwość wyboru przez czytelnika stanowiska niezgodnego z oczekiwaniami redaktora tekstu. Również relacje z pól bitewnych przedstawiane były tendencyjnie, niekiedy nawet mijano się w nich z prawdą po to, by osiągnąć swoje cele ideologiczne.

Bardzo trudno jest dziś stwierdzić ile osób naprawdę czytało tajną prasę i w jakim stopniu wpływała ona na decyzje podejmowane przez czytających, nie istnieją bowiem badania mogące to, nawet w dużym przybliżeniu, określić. Pewnym jest jednak fakt, że prasa ta pojawiła się w takich ilościach i w takiej formie, iż stała się fenomenem swoich czasów. Nigdzie bowiem przedtem na świecie nie zaistniało podobne zjawisko, co więcej, z tradycji tajnej prasy korzystano potem w Polsce między innymi w czasie II wojny światowej i w latach powojennych, wydając niezależne czasopisma poza obiegiem cenzury.

Przedstawienie w całości zbioru prasy tajnej Powstania Styczniowego jest niemożliwe w ramach jednego referatu, dlatego zaprezentujemy tu kilka najciekawszych czasopism warszawskich, które najpełniej oddają charakter tego zasobu.

Warszawa pełniąca rolę głównego ośrodka politycznego i kulturalnego kraju, stała się miejscem narodzin ruchu oporu wobec władz zaborczych i tym samym miejscem narodzin i głównym ośrodkiem prasy tajnej. Tu własnie narodziła się "Strażnica”. Była ona najdłużej ukazującym się czasopismem konspiracyjnym, wychodzącym od 1 lipca 1861 do 22 maja 1863 r., a więc blisko dwa lata. W owym czasie niewielu czasopismom udało się istnieć dłużej niż pół roku. Były to obok „Strażnicy”, "Ruch", "Głos Kapłana Polskiego" oraz "Niepodległość", które to tytuły posiada Biblioteka Narodowa.

Spośród czasopism konspiracyjnych „Strażnica” wydała najwięcej numerów bo aż 45, z czego w BN zachowana jest największa ich liczba - 18 numerów.

Początkowo numery tego czasopisma odbijane były szczotką. Od połowy września „Strażnica” weszła w posiadanie niewielkiej prasy ręcznej i uruchomiła własną drukarnię, przy ulicy Chmielnej numer 1530, w domu Adama Maciejowskiego. Podobnie, we własnej tajnej drukarni wydawany był “Głos Kapłana Polskiego”.

Czcionki zbierane były z różnych drukarń, między innymi z „Gazety Polskiej” i drukarni Cottiego. Format pisma zmienny, druk jednostronny.

Na końcu każdego numeru widniała wydrukowana cena 15 groszy polskich oraz informacja "W drukarni Strażnicy". Język pisma był prosty i obrazowy. W pierwszych numerach brak jeszcze korekty.

„Strażnica” zaczęła się ukazywać nim jeszcze zarysował się ostry podział na białych i czerwonych. Stanowiła przedsięwzięcie prywatne, początkowo formalnie niezależne od władzy narodowej. Założycielem i redaktorem pisma był Agaton Giller, późniejszy członek Komitetu Centralnego Narodowego. W założeniu „Strażnica” przeznaczona była dla sfer mieszczańskich i rzemieślniczych i przez cały okres ukazywania się miała duży autorytet w tych kołach. Przypadła jej rola szczególna – jako pierwsze tajne czasopismo pojawieniem swym zmusiła różne organizacje do podjęcia własnych inicjatyw wydawniczych.

Kolejne czasopismo, „Ruch”, wychodziło w Warszawie od 5 lipca 1862 r. do 14 lipca 1863 r. W tym okresie ukazało się prawdopodobnie 17 numerów, z czego do dziś w Bibliotece Narodowej udało się zgromadzić 11. „Ruch”, jak na prasę konspiracyjną, miał duży nakład – około 2000 egzemplarzy, a rozprowadzany był drogą organizacyjną. Drukowany był w różnych tajnych drukarniach, formatu zmiennego, po cenie wynoszącej 15 groszy polskich.

Decyzję o jego ukazywaniu się podjął Komitet Centralny, a redakcję powierzono Agatonowi Gillerowi. „Ruch” był więc organem urzędowym KC, a w późniejszym okresie Rządu Narodowego. Stąd, obok artykułów programowych, na łamach tego pisma pojawiały się najważniejsze dekrety tych władz. W nr 12 z 17 lutego 1863 roku, będącym w zbiorach BN, zamieszczony jest Manifest z 22 I i dekrety uwłaszczeniowe. Po 14 lipca 1863 r. miejsce „Ruchu” jako oficjalnego organu Rządy Narodowego zajęła „Niepodległość”.

„Niepodległość” ukazywała się w Warszawie od 14 lipca 1863 r. do 17 marca 1864 r.,

drukowano ją w tajnej drukarni rządowej, dla której zakupiono w Berlinie, na cele organizacji, nowoczesną „szybko toczącą” prasę drukarską. „Niepodległość” wyróżniała się dobrym papierem, czytelnym i starannym drukiem. Wychodziła w ilości od 1500 do 10 tys. egzemplarzy, co stanowiło bardzo duży nakład, nie tylko jak na czasopismo konspiracyjne, ale nawet w porównaniu do prasy legalnej.

Druk był obustronny, trzyszpaltowy, objętość czasopisma to 4 strony, format zmienny. „Niepodległość” staranie kolportowano i rozsyłano po całym kraju, jej cena wynosiła 10 gr., a więc mniej niż innych tajnych pisemek.

Jako organ Wydziału Prasy Rządu Narodowego, pismo podzielone było na dwie części: urzędową i nieurzędową, za którą rząd nie brał już odpowiedzialności. Zamieszczane tu były różne dekrety rządowe oraz komunikaty, korespondencje, artykuły o polityce zagranicznej, felietony o zasłużonych, poległych powstańcach.

Kolejny tytuł, „Kosynier”, ukazywał się w Warszawie od 21 sierpnia do 26 września 1862 r. W tym krótkim okresie wydano w nieregularnych odstępach cztery zeszyty. Ostatni z nich, podwójnej objętości, oznaczony nr 4/5, a także nr 2 z są w posiadaniu BN.

„Kosynier” drukowany był dwustronnie, sposobem litograficznym, z zachowaniem ciągłej numeracji stron od nr 1. Charakterystyczny dla niego jest umieszczony pod tytułem rysunek kosyniera z kosą w lewej ręce i prawą wzniesioną do przysięgi. Cena egzemplarza wynosiła 15 groszy polskich, format 21x17 cm.

„Kosynier” był najprawdopodobniej prywatną inicjatywą Władysława Anczyca i Michała Bałuckiego, którzy jednocześnie redagowali to pismo. Adresowano go do specjalnej grupy odbiorców: chłopów i młodzieży rzemieślniczej. Miał za zadanie rozbudzać uczucia patriotyczne, gotowość do walki o wolną Polskę i wiarę w rychłe zwycięstwo za pomocą popularnych opowiadań o polskich walkach niepodległościowych w 1794 i 1831 roku, czy udziale ludu w obronie ojczyzny w czasach przedrozbiorowych. Nie podejmowano w nim jednak, istotnej przecież w tym okresie problematyki społecznej.

Inny ważny tytuł, „Prawda”, ukazywał się raz w tygodniu, w Warszawie od 19 kwietnia do 27 lipca 1863. W sumie wyszło 12 numerów. Biblioteka Narodowa i Biblioteka Jagiellońska posiadają dobrze zachowane komplety tego czasopisma. „Prawda” należy do grupy rzadkich tytułów, starających się wychodzić w miarę regularnie (obok, znajdujących się w zbiorach BN, „Polski” - ukazującej się co 10 dni, czy „Wiadomości z Pola Bitwy” - co 8 dni).

„Prawdę” drukowano w podwarszawskiej kolonii – Jabłonnie, a najprawdopodobniej w Zasławiu, później zaś w Warszawie w domu nr 1615 na rogu Żurawiej i Kruczej. Kolportowana była przez warszawskich studentów roznoszących gazetę ukrytą w rękawach mundurów i dostępna była nie tylko w stolicy, ale również na prowincji. Do numeru 9 „Prawda” liczyła po 2 strony, potem po 4. Cena egzemplarza:  10 groszy. Od nr 10 podniesiono cenę do 15 groszy. Druk był obustronny, początkowo dwu-, następnie trzyszpaltowy, format zmienny.

„Prawda” powstała z prywatnej inicjatywy i choć autoryzowana przez Rząd Narodowy, nie stanowiła jednak jego organu oficjalnego i uchodziła za pismo półurzędowe. Redagowana była z dużym temperamentem, a artykuły w niej publikowane spotykały się z żywym odzewem społecznym. Nawoływała do walki bez podziału na białych i czerwonych, po to by skupić wszystkie siły narodu na walce z zaborcą. Za szerzenie niewygodnych dla rządu treści, utrzymującego, iż podkopuje ona zasady powstania, otrzymała od niego upomnienie. Ostrzeżenie udzielone przez tajny rząd tajnej gazetce w myśl zasad francuskiego prawa prasowego, stało się europejską sensacją. W jednym z berlińskich tygodników satyrycznych zamieszczono nawet na ten temat karykaturę. Po tym wydarzeniu prasa tajna, a także prasa emigracyjna i opinia publiczna potępiła „Prawdę”. Wobec rozpętanej przeciwko niej kampanii, w 12 numerze redaktorzy ogłosili więc, że jest on numerem ostatnim. W ten sposób zszedł z widowni z honorem najpoważniejszy w ocenach niektórych historyków, organ prasy tajnej.

Jak już wspomniano, w okresie 1861-1864 ukazało się ponad trzysta numerów tajnych czasopism. Nie wszystkie numery zachowały się do dnia dzisiejszego, jak również wiele z nich jest obecnie pojedynczymi, archiwalnymi egzemplarzami. Ponadto zbiór ten jest bardzo rozproszony i tylko kilka bibliotek w Polsce może poszczycić się posiadaniem znacznej liczby numerów. Poszczególne numery znajdują się między innymi w Bibliotece Narodowej, a także w bibliotekach: Uniwersytetu Warszawskiego, Bibliotece Jagiellońskiej, Ossolineum oraz w Archiwum Głównym Akt Dawnych i Muzeum Wojska Polskiego. W Bibliotece Narodowej zgromadzono do dnia dzisiejszego 35 tytułów tajnych czasopism powstania styczniowego (łącznie 251 numerów), z czego 28 tytułów (218 numerów) to pozycje oryginalne. Pozostałe, a także znaczna część tychże oryginałów, dostępne są w postaci odbitek fotograficznych z mikrofilmów (sporządzonych ze zbiorów innych bibliotek). Pochodzące z wielu źródeł – między innymi z Biblioteki Ordynacji Krasińskich, przekazanych Bibliotece Narodowej zbiorów rapperswilskich, darów czy kupna – tworzą kolekcję niezwykłą: szczegółowo opracowaną, z pełnymi opisami bibliograficznymi i uporządkowanym zasobem, funkcjonującą od września 2003 roku w bazie katalogowej INNOPAC Biblioteki Narodowej. Przeprowadzone z autopsji w latach 2002-2003 prace katalogowo-porządkowe umożliwiły także ocenę stanu zachowania tych rzadkich druków. Choć ogólnie są to egzemplarze w stosunkowo dobrym stanie, to jednak nie brakuje wśród nich też i takich o coraz mniej czytelnym druku, czy grożącym rozpadem papierze. Charakter tego zbioru, jego historyczne znaczenie, a także rzadkość występowania – decyduje o konieczności jego szczególnej ochrony. Polega ona przede wszystkim na wprowadzeniu znacznych ograniczeń w dostępie do numerów oryginalnych, co w praktyce oznacza zakaz ich udostępniania zdecydowanej większości czytelników. Pozwala to skutecznie chronić czasopisma, lecz jednocześnie jest także dla nich samych pewnym “ograniczeniem” – informacja o istnieniu cennych i interesujących zasobów, a także możliwość zetknięcia się z nimi dostępna jest wówczas jedynie bardzo wąskiej grupie osób.

Zdobycze technologiczne ostatnich lat stwarzaja jednak szansę lepszego zabezpieczania, udostępniania i wykorzystania tych zbiorów. Skanowanie, digitalizacja, udostępnianie informacji o zbiorach oraz samych zbiorów w internecie nie tylko ułatwia korzystanie z dziedzictwa narodowego samym Polakom, ale również sprzyja  promowaniu polskiej historii i kultury w świecie. Powszechnie wiadomo, że digitalizacja w żadnym wypadku nie może być utożsamiana z konserwacją, jednak należy pamiętać, iż pozwala ona zachować treść i obraz obiektów szczególnie zagrożonych, a także niejako umożliwia „uwolnienie” tychże dokumentów (a raczej ich cyfrowej postaci) od ograniczeń tradycyjnego systemu udostępniania. Ponadto w digitalizacji i szerokiej prezentacji w sieci www tkwi jeszcze jedna bardzo ważna możliwość, a mianowicie scalania i tworzenia wspaniałych kolekcji dokumentów dotyczących ważnych wydarzeń historycznych z życia narodu i państwa Polskiego. Wykorzystując zatem możliwości jakie oferuje obecnie technika komputerowa, postanowiono w 2004 roku nadać „drugie życie” prasie tajnej poddając zgromadzony w Bibliotece Narodowej zasób digitalizacji, a następnie tworząc w 2005 r. wystawę wirtualną „Powstanie Styczniowe – prasa tajna 1861-1864”.

W pierwszym etapie digitalizacji przypadającym na lata 2004-2005 rok cyfryzacja obejmowała wybrane tytuły z całego zbioru zgromadzonego w Bibliotece Narodowej. Kryteria, jakimi kierowano się w doborze materiału to przede wszystkim ranga i rola jaką odegrały poszczególne tytuły w tym okresie, stan ich zachowania, kompletność, a także względy edytorskie. Ostatecznie sporządzono wersję cyfrową “Strażnicy”, będącej pierwszym i najdłużej ukazującym się czasopismem tajnym. Kolejnym zaprezentowanym tytułem był “Ruch” – organ urzędowy Komitetu Centralnego Narodowego, później Rządu Narodowego, w którym wydrukowano Manifest z 22 stycznia 1863 roku oraz dekrety uwłaszczeniowe, pismo mające też największy nakład spośród tytułów tajnej prasy. Ciekawy, zarówno edytorsko, jak i ze względu na zawartość merytoryczną jest “Kosynier” – drukowany dwustronnie, sposobem litograficznym, na pierwszej stronie numeru z piękną ryciną przedstawiającą kosyniera z lewą ręką wzniesioną do przysięgi i z kosą w prawej. Kolejne pismo, “Prawda”, należy do grupy rzadkich tytułów, starających się wychodzić w miarę regularnie. W ocenach niektórych historyków był to najpoważniejszy organ prasy tajnej, a publikowane tu artykuły spotykały się z dużym odzewem społecznym. Ostatnim spośród wybranych tytułów był przeznaczony dla duchowieństwa, starannie redagowany “Głos Kapłana Polskiego”. W tym pierwszym etapie, w 2005 roku, zdecydowano się jedynie na prezentację fragmentu tej bogatej kolekcji, by zasygnalizować jej istnienie w zasobach Biblioteki Narodowej. Digitalizując ten materiał starano się, by wersje cyfrowe czasopism były w miarę możności wiarygodnym odwzorowaniem oryginałów. Stąd widoczne plamy i zabrudzenia, psujące może trochę estetykę, ale gwarantujące odbiorcom styczność z materiałami jak najbardziej zbliżonymi do autentycznych. Po to, aby zachować ciągłość tytułów, niezbędną dla właściwego historycznego odbioru omawianej prasy, zdecydowano o włączeniu do prezentacji także poszczególnych numerów będących fotokopiami (stosowna informacja o tym pojawia się przy danym egzemplarzu). Jednocześnie należy podkreślić, iż pracami digitalizacyjnymi objęty został cały zbiór czasopism tajnych, jak również liczne odezwy, broszury, ulotki i inne materiały z okresu Powstania Styczniowego.

W drugim etapie realizacji projektu digitalizacji zasobów BN z okresu Powstania Styczniowego, w 2007 roku zdecydowano się na włączenie do internetowej prezentacji zdigitalizowanych dokumentów życia społecznego, kolejnych tytułów czasopism oraz zbiorów ikonograficznych (grafiki, fotografii, pocztówek). Powstała kolejna wersja wystawy wirtualnej pod nowym, szerszym tytułem „Powstanie Styczniowe w zbiorach Biblioteki Narodowej”. Oprócz pokazu zdigitalizowanych obiektów, na stronie zamieszczone zostały komentarze wprowadzające w tematykę Powstania Styczniowego oraz szczegółowo omawiające dany typ zbiorów. W przypadku prasy tajnej dołączone zostały także teksty przybliżające historię każdego tytułu. Ponadto dla czasopism stworzono możliwość bezpośredniego dostępu do opisów bibliograficzno-katalogowych poprzez połączenia z bazą INNOPAC BN (linki do opisu bibliograficznego).

Prasa tajna 1861-1864 stanowi niezwykły i unikalny zbiór prasy polskiej. Stanowiła ona narzędzie agitacji, pozwalała na swobodne wyrażanie potrzeb i dążeń społeczeństwa, informowała, kształtowała poglądy, popularyzowała idee walki o niepodległość, ukazywała programy i kierunki działania. Jest ona zjawiskiem zupełnie wyjątkowym, gdyż stanowi pierwszy przypadek tak licznie ukazującej się prasy tajnej. Zapoczątkowała ona żywotną w polskiej kulturze tradycję wydawania prasy tajnej. Sięgano do niej w XX wieku, w czasie II wojny światowej i po wojnie wydając czasopisma poza cenzurą. W każdym przypadku pojawienie się tajnej prasy było najwcześniej dostrzegalnym przejawem tworzenia się ośrodków ruchu oporu.

Danuta Murzynowska

Joanna Potęga

 Prezentacja Power Point będąca uzupełnieniem referatu

 Bibliografia

  1. Chałasiński J. Dziennikarstwo i publicystyka Warszawy a nurty ideologiczne i ruch społeczne XVIII i XIX w. “Kultura i Społeczeństwo” 1971, nr 4, s. 29–60.
  2. Dwieście lat polskiej prasy podziemnej. “Kultura” 1982, nr 12, s. 91–104.
  3. Gloria victis: w 140. rocznicę powstania styczniowego: katalog wystawy. Red. Hanna Długoszewska-Nadratowska i in. Ciechanów, Warszawa 2003.
  4. Jasnowski J. Polska okresu Powstania Styczniowego w relacjach publicystów angielskich. “Rocznik Polskiego Towarzystwa Naukowego Na Obczyźnie”, R. 41 (1997/1998), s. 40–48.
  5. Kieniewicz S. Historia Polski 1795–1918. Wyd. 10. Warszawa 1998.
  1. Łojek J. Prasa w życiu społeczeństwa polskiego w epoce rozbiorów. “Kwartalnik Historii Prasy Polskiej”, R. 21, nr 3/4 (1982) s.133–144.
  2. Między irredentą a kolaboracją. Postawy społeczeństwa polskiego wobec zaborców. Red. St. Kalembka, N. Kasperek, Olsztyn 1999.
  3. Myśliwski J. Prasa konspiracyjna w Polsce do 1939 r. “Kwartalnik Historii Prasy Polskiej”, R. 18, nr 4 (1979), s. 27–39.
  4. Powstanie styczniowe: historia i tradycje: opracowanie zbiorowe, Warszawa 2003.
  5. Powstanie styczniowe 1863–1864. Wrzenie. Bój. Europa. Wizje. Red. St. Kalembka, Warszawa 1990.
  6. Prasa dawna i współczesna. Cz. 1–4. Red. Bogumiła Kosmanowa, Poznań 2000.
  7. Sternicki J. Kształtowanie się tradycji powstańczej i jej akceptacja przez społeczeństwo polskie w latach 1794–1864. “Studia Podlaskie”, T. 11 (2001), s. 73–101.
  1. Mariak L. Perswazyjność prasy tajnej okresu Powstania Styczniowego na przykładzie leksyki, Szczecin 2001.
  1. Polskie powstania narodowe na tle przemian europejskich w XIX wieku. Red. Anna Barańska i in., Lublin 2001.
  1. Prasa polska w latach 1661–1864. Red. Jerzy Łojek i in., Warszawa 1976.
  2. Prasa tajna z lat 1861–1864. Cz. 1–3. Red. S. Kieniewicz, I. Miller, Wrocław 1966–1970.
  3. Ramotowska F. Narodziny tajemnego państwa polskiego 1859–1862. Warszawa 1990.
  4. Ramotowska F. Tajemne państwo polskie w powstaniu styczniowym 1863–1864. Cz. 1–2. Warszawa, 1999–2000.
  1. Strumph-Wojtkiewicz S. Powstanie styczniowe, Warszawa 1973.
  2. W kręgu prasy: (przeszłość – teraźniejszość – przyszłość). T. 1–3. Red. Grażyna Gzella, Toruń 2001.
  3. Zawadzki H. Józef Bogdan Wagner – dyrektor tajnych drukarń Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym, Toruń 1987.